[wpml_language_selector_widget]
Polish English French German Spanish Finnish Hebrew Swedish Norwegian Italian Czech Slovak Bulgarian Hungarian Portuguese Russian Chinese (Simplified) Japanese Hindi Arabic
[wpml_language_selector_widget]
Polish English French German Spanish Finnish Hebrew Swedish Norwegian Italian Czech Slovak Bulgarian Hungarian Portuguese Russian Chinese (Simplified) Japanese Hindi Arabic
Polish English French German Spanish Finnish Hebrew Swedish Norwegian Italian Czech Slovak Bulgarian Hungarian Portuguese Russian Chinese (Simplified) Japanese Hindi Arabic
[wpml_language_selector_widget]
Polish English French German Spanish Finnish Hebrew Swedish Norwegian Italian Czech Slovak Bulgarian Hungarian Portuguese Russian Chinese (Simplified) Japanese Hindi Arabic
Dział Section 6 — PROSZĘ KLIKNĄĆ NA TYTUŁ / FOTOGRAFIĘ DANEGO EKSPONATU — Pocieszenie, Wspomnienia o Rodzicach i Dzieciństwie, o Przyjaciołach, inne Ukochane Osoby...

Redaktor Ibis Wróblewski, Wielki Przyjaciel Klubu Muzycznego i Jazzowego “Maxim” w Warszawie 1971-1975 i inni Wspaniali Klubowi Przyjaciele

Zgłaszający Eksponat:
Tadeusz "Max" Wysocki
podziel się z innymi:

Wpis główny o Maximie jest tu: https://narodowa.pl/exhibits/pierwszy-klub-muzyczny-i-jazzowy-maxim-w-warszawie-1971-1974-rok/

To jest wpis uzupełniający do zdania:

Był rok 1971, bardzo szaro, bardzo smutnie i bardzo biednie, jak to za komuny (no, może nie dla wszystkich – to był system “sprawiedliwości społecznej”, gdzie byli równi i równiejsi – ale trzeba było należeć gdzie trzeba – i podlegać, a my jako te wolne ptaki szukaliśmy wspólnych gniazd, tam gdzie muzyka brzmiała).

Wspomnienie w imieniu przyjaciół z Klubu Muzycznego i Jazzowego MAXIM w Warszawie

Andrzej IBIS Wróblewski – odeszła wielka postać w kulturze Polski XX wieku. Człowiek niezwykle serdeczny, ciepły, ogromnej kultury słowa i ciągle skierowany ku innym. Setki, tysiące ludzi, którzy mieli z nim kontakt, zapamiętali go jako wielkiego, niezależnego od systemu fantastycznego dziennikarza – jego świetne felietony w “Życiu Warszawy” oraz wspierającego cały sercem organizację w Warszawie naszego nowatorskiego Klubu Muzycznego MAXIM, człowieka spolegliwego, zawsze pomagającego innym. Był przez kilkadziesiąt lat Wielkim Ministrem Polskiej Kultury i Polskiego Języka – ministrem bez teki, a szkoda – takie były czasy.

Moje skromne wspomnienie wiązane z nim oraz z innymi wspaniałymi przyjaciółmi spotkanymi na drodze życia przy organizacji i prowadzeniu Klubu Muzycznego – Klubu Jazzowego MAXIM w Warszawie.

Grupa niezwykłych, szalonych, młodych ludzi (muzycy, elektronicy, architekci, ekonomiści) postanowiła rozbarwić to szare życie i w latach 1971/2 przystąpić do zorganizowania w Warszawie nowoczesnego klubu muzycznego. Odszukali pusty, zamknięty lokal po dawnej powojennej knajpie “Maxim”  – ogromne przedwojenne piwnice pod kinem Palladium, ul. Kniewskiego 7/9 – teraz Złota 7/9 – teraz mieści się tam studencki klub HYBRYDY (z ramienia władz UW przejęły lokal od 1977 roku).

Nasze prace nad organizacją klubu MAXIM trwały trzy lata. Trzy długie lata zapaleńcy w swoich wolnych chwilach poświęcali wszystko dla Maxima, architekci wykonywali projekty klubu oraz budowlany nadzór, projektanci elektroniki plany i kompletację wyposażenia, równie za darmo specjaliści robili wymagane projekty technologiczne sal i zaplecza, oraz inne dokumentacje, w tym współpraca przy projekcie nowej dużej wentylacji podziemia i klubu (brak takiej instalacji spowodował zamknięcie powojennej knajpy “Maxim”). Przez te lata, dzień w dzień trwała praca klubowych wolontariuszy! I ten klub, dzięki tej wielkiej pracy wielu fantastycznych ludzi, udało się otworzyć w grudniu 1973 roku. Jeśli chodzi o program muzyczny klubu, to z założenia miał reprezentować różne gatunki muzyczne, ale głównie muzykę jazzową – tu trzeba wspomnieć o kontaktach z PSJ – Polskim Stowarzyszeniem Jazzowym. PSJ, które po zawieszeniu klubu Hybrydy przy ul. Mokotowskiej w 1973 roku “na gwałt” szukało w Warszawie nowego lokalu. Wtedy Prezes PSJ Stanisław Cejrowski zaproponował dla naszego kluby Maxim atrakcyjną ofertę muzyczną, która została przez radę klubu Maxim zaakceptowana. Tak więc przystąpiliśmy do współpracy z PSJ.

Głównym organizatorem klubu muzycznego MAXIM był serdeczny przyjaciel Marek Bogatek – teraz osiadły z rodziną w Sydney Australia, głównym projektantem klubu MAXIM był równie serdeczny przyjaciel architekt Krzysztof Pasternak przy pomocy równie prześwietnego architekta Andrzeja Krzemińskiego, poza tym wielu innych przyjaciół, a głównym propagatorem prasowym klubu MAXIM został redaktor Andrzej Ibis Wróblewski z redakcji “Życie Warszawy”.

IBIS pomagał, pisał tak ciepło o MAXIMIE artykuły w prasie. Niezapomniany człowiek, niezwykła osobowość, ogromnej klasy fachowiec w dziedzinie kultury i dziennikarstwa (jego świetne artykuły w dzienniku ŻYCIE WARSZAWY w tym o klubie MAXIM, wywiady w Tygodniku SZPILKI, itd.).

Wracając do lata 1975 roku – kiedy to zostaliśmy wspólnie z PSJ brutalnie zmuszeni przez władze do natychmiastowego porzucenia klubu jazzowego Maxim, i rozstać się z klubowymi spotkaniami z Panem Andrzejem – dobrym duchem naszego Maxima. Potem w kolejnych latach nastał stan wojenny i rozrzuciło nas po całym świecie – jak widać aż do Australii. Ale przez cały czas duchem byliśmy razem, przyjaciele pisali z kraju, że jakoś się trzymają, że jego dom z Elżbietą (Elżbieta Wojnowska – przepiękne piosenki artystyczne) zawsze był otwarty dla będących w potrzebie. To był czas wspierania się duchem, wielkiej wzajemnej pomocy, czas solidarności (zanim nastała wielka i dumna Solidarność).

A czas MAXIMA i spotkania z takimi fantastycznymi przyjaciółmi muzykami, dziennikarzami, artystami, w tej burej rzeczywistości lat 70-tych był czymś, czego za największe skarby świata kupić nie sposób. I tyle.

Inne pamiątki po IBISIE:

 

Tadeusz ‘Max’ Wysocki –  (najstarszy syn też Max – oczywiście po Maximie)

Kierownik MAXIMa w Warszawie 1971-1975, wspomnienie Warszawa marzec 2002 / uzupełnione styczeń 2024.

“Jazz, to jest rozbieranie muzyki do jej pięknej nagości” (kiedyś ktoś tak powiedział, ale może to wyszeptałem ja)


KORESPONDENCJA:

—————————————————————————————————————————-

1.

—– Original Message —–
From: Andrzej Wróblewski caramon @ chello.pl
To: dho@dho.com.pl
Sent: Thursday, March 16, 2006 7:21 PM
Subject: O Ibisie…

Dzień dobry,

Bardzo dziękuję za zamieszczenie w Galerii Narodowej artykułu o moim ojcu. Mocno nam go brakuje, a w rocznice jego śmierci (20 marca 2006 mijają cztery lata) cisza jest niemal złowieszcza, bowiem nie zanosi się na wspomnienia i jakakolwiek realizacje Jego projektu ochrony języka ojczystego, który stworzył tuz przed śmiercią. Tym bardziej pamięć ludzka liczy się, tak jak liczy się dzielenie swoimi wspomnieniami o Ibisie z innymi. Chciałbym moc znaleźć drogę dla realizacji “Programu naprawy polszczyzny” autorstwa mojego ojca… niestety, nie wiem czy będzie mi to dane, bo jestem tylko szarym, zwykłym człowiekiem, który nie może przemawiać w jego imieniu, a nawet w jego sprawie tez nie za bardzo mi wypada. Mam jednak nadzieje, ze cel uświęci środki.

Dziękując raz jeszcze, składam wyrazy szacunku i wdzięczności.

Andrzej Wróblewski


*) przypisy

1.02.2024

Postanowiłem wykonać zarys dla uporządkowania historycznej informacji o tym lokalu Warszawy z adresem z 1971 roku ul. Kniewskiego 7/9 , przedwojennie i obecnie ul. Złota 7/9 – od dziś w uzupełnianiu (proszę o przesyłanie innych informacji i pamiątek)

1935-37 rok – wybudowanie kamienicy – budynek został wzniesiony według projektu architekta Edwarda Ebera z inicjatywy włoskiej Assicurazioni Generali Trieste.

Strona z informacjami i zdjęciami kamienicy – choć z pewnymi błędami – np. “Kino “Palladium” działo nieprzerwanie do drugiej połowy lat 90. XX wieku, kiedy zostało zamknięte, a jego miejsce zajął klub muzyczny.” – Kino (potem teatr) i klub muzyczny to były dwa osobne zespoły pomieszczeń:

https://www.warszawa1939.pl/obiekt/zlota-7

1939 – 1945 rok – kamienica i lokal kina – mały ślad odnaleziony w pierwszym dniu badań w necie: plakat filmowy “Deutcher Filmpalac Helgoland”, Warschau, Zlota Strasse 7/9, “Film der Nation”, “OHM KRUGER”, Ein Emil Jannigs film:

https://polona.pl/item-view/235609e7-eab5-4974-8eb9-19e45099dd11?page=0

po 1945 roku – Restauracja MAXIM (znamienity pisarz przyjaciel Marek Nowakowski twierdził, że wcześniejszą powojenną nazwą była “Restauracja KASKADA” – rzecz wymaga dalszego wyjaśnienia) – w następnych latach główne sale w podziemiu zostały zamknięte z powodu braku wentylacji w dolnych restauracyjnych salach, kuchni i kuchennego zaplecza. Pamiętam starszego miłego pana dozorcę kamienicy i dawnej restauracji Maxim, który, kiedy rozpocząłem organizację klubu w 1971 roku, z przejęciem opowiadał o bujnych latach powojennej knajpy Maxim, gdzie goście  w dolnych salach z powodu braku wentylacji czasem mdleli i trzeba było wzywać pogotowie. Po tych wypadkach działalność gastronomiczna lokalu została ograniczona do dwu małych lokali na parterze, na prawo od wejścia do Palladium jako mały zakład restauracyjny “Maxim”, a na lewo jako bar gastronomiczny “Maxim”.

1972 rok – rozpoczęcie budowy Klubu Muzycznego MAXIM za zgodą właściciela lokalu WZG Warszawskich Zakładów Gastronomicznych Stare Miasto (organizator, zaraz po studiach, praktykant, następnie kierownik zakładu i organizacji budowy, Tadeusz ‘Max’ Wysocki)

1975 rok (1.01.1975) – oficjalne otwarcie “Bazowego” Klubu Jazzowego MAXIM (na podstawie umowy o współpracy Rady Klubu Muzycznego Maxim z PSJ Polskim Stowarzyszeniem Jazzowym – kierownik klubu Tadeusz ‘Max’ Wysocki)

1975 rok (lato) – jednostronne zamknięcie klubu Jazzowego MAXIM przez WZG – Warszawskie Zakłady Gastronomiczne – jak to WZG argumentował z powodu potrzeby zmiany charakteru lokalu i zmianę przez WZG na rodzaj działalności typowo barowo-restauracyjnej

1976 rok (styczeń) – reaktywowanie Klubu Jazzowego MAXIM pod nowym kierownictwem (organizacja PSJ Polskie Stowarzyszenie Jazzowe)

1977 rok – przejęcie lokalu przez Studencki Klub HYBRYDY (UW)

notatki:

1. czekać na foto kolekcję Artura Polita, klub foto Hybrydy, oddaną do archiwizowania w 2022 roku:

https://foto.karta.org.pl/nowosci-w-zbiorach/kolekcja-artura-polita,7.html

2.

Propozycje gry z pamięcią i wyobraźnią - POLE ZMYSŁÓW - bonusy Portalu Narodowa GA.PA - na dziś - PANACEA - Wirtualna Gra Wyobraźni i Skojarzeń "PANACEA"

Korespondencja

Website Project Created by RAW-CODE