Stanisław Masłowski w Woli Rafałowskiej
W początkach dwudziestego wieku Wola Rafałowska w kuflewskiej parafii uchodziła za wyjątkowo piękną okolicę. Przyciągała malarzy wśród których znalazł się i Stanisław Masłowski. Bywał tam co roku przez lat mniej więcej dwadzieścia, poczynając od 1903 i gościł między innymi u Józefa Kalinowskiego. Kim był ten ostatni? Mam tylko przyczynek do historii, bo pewna ważna gałąź mojej rodziny, nosząca do czasów bliskich powstaniu listopadowemu nazwisko Kuczyński, później zaś Kuciński pochodzi właśnie z Woli Rafałowskiej.
Mój pra(powtórzone trzykroć)dziadek, Aloyzy Gonzaga Kuczyński pozostawał w służbie (jak mówi akt ślubu) u Stanisława Kalinowskiego (ściślej, Stanisława Kostki Kalinowskiego). Za syna Aloyzego, Jana Nepomucena Kuczyńskiego wyszła wnuczka owego Stanisława, Ludwika.
O ile mi wiadomo, żył wówczas w parafii jeden tylko Józef Kalinowski, urodzony w 1862 roku (a więc prawie rówieśnik malarza), syn Franciszka Kalinowskiego i Marianny Kucińskiej. Czy to u niego bywał Masłowski? Ten przyczynek to tylko pretekst, by spojrzeć na urokliwe pejzaże, rzucone akwarelą na papier w krainie moich przodków.
Źródło akwareli: open Internet
Nota galerii GA.PA: Autor – Adrian Markowski, pisarz, poeta, dziennikarz, redaktor, autor niezwykłego zjawiska w polskiej literaturze ostatnich lat – zbioru opowiadań POEMAT “SĄSIADY”.