[wpml_language_selector_widget]
Polish English French German Spanish Finnish Hebrew Swedish Norwegian Italian Czech Slovak Bulgarian Hungarian Portuguese Russian Chinese (Simplified) Japanese Hindi Arabic
[wpml_language_selector_widget]
Polish English French German Spanish Finnish Hebrew Swedish Norwegian Italian Czech Slovak Bulgarian Hungarian Portuguese Russian Chinese (Simplified) Japanese Hindi Arabic
Polish English French German Spanish Finnish Hebrew Swedish Norwegian Italian Czech Slovak Bulgarian Hungarian Portuguese Russian Chinese (Simplified) Japanese Hindi Arabic
[wpml_language_selector_widget]
Polish English French German Spanish Finnish Hebrew Swedish Norwegian Italian Czech Slovak Bulgarian Hungarian Portuguese Russian Chinese (Simplified) Japanese Hindi Arabic
Dział Section 1 — PROSZĘ KLIKNĄĆ NA TYTUŁ / FOTOGRAFIĘ DANEGO EKSPONATU — UWAGA – UKAŻE SIĘ PIERWSZA FOTOGRAFIA – JEŚLI JEST W EKSPONACIE WIĘCEJ FOTOGRAFII – POCZEKAJ NA AUTOMATYCZNE PRZEWIJANIE ALBUMU FOTOGRAFI, LUB KLIKNIJ NA KOLEJNĄ KROPKĘ POD FOTOGRAFIAMI — KLIKNIĘCIE NA UKAZUJĄCE SIĘ FOTOGRAFIE MOŻE NIEKTÓRE Z NICH NA EKRANIE WYODRĘBNIĆ I ZWIĘKSZYĆ – PODWÓJNE KLIKNIĘCIE NA NIĄ MOŻE FOTOGRAFIĘ ZWIĘKSZYĆ ZNACZNIEMałe Ojczyzny, Świat Rodziców, Dziadków, Wspomnienia rodzinne... Small Homelands, The World of Parents, Grandparents, Family Memories...

Pamiątka rodzinna – Polska – Józef Hertel , fotograficzny albumik “Wspomnienie ze Skolimowa”

Zgłaszający Eksponat:
M.M.W.
podziel się z innymi:

Drodzy Państwo,

chciałabym poprosić o umieszczenie w galerii Narodowa GA.PA małego, ale pełnego nostalgii prywatnego, fotograficznego albumiku o Skolimowie wykonanego przez Józefa Hertla, datowanego 1986 rok, zawierającego również “Wspomnienie Skolimowa” kończącego się słowami:
“Niech to skromne wspomnienie przyczyni się chociaż do zachowania tego bardzo swojskiego Skolimowa we wdzięcznej pamięci jego przyjaciół, aby mogli sobie powiedzieć -JESZCZE SKOLIMÓW NIE ZGINĄŁ – PÓKI MY ŻYJEMY.
Niech ten albumik zostanie w naszej wspólnej narodowej pamięci jako przykład miłości Polaków do wspomnień i miejsca, w którym przyszło nam żyć.
Panu J. Hertelowi składamy niniejszym wyrazy głębokiego szacunku, dziękując za chwilę i łzę wzruszenia.
To naprawdę bardzo piękne i ważne dzielić się z innymi wspomnieniami – dziękujemy galerii GA.PA.

M.M.W.

Strona Główna

Wstęp: Józef Hertel

SKOLIMÓW
Zaistniał niegdyś dzięki pięknym lasom i przeczystej rzece Jeziorce jako oaza czyjegoś szczęścia. Rodowodem sięga Skolima”- staro-pruskiego rycerza z XV w., wbrew pinii Jakoby Skolim było imieniem Jurka zawojowanego spod Wiednia, najpierw wieś książęca, dwór, a następnie letnisko.
Znacznie starsza od Konstancina jest nawet najmłodsza część Skolimowa – letnisko. Pod koniec ubiegłego wieku powstają tu jak przysłowiowe grzyby po deszczu liczne wille, domy letniskowe, a w pierwszych latach naszego stulecia – kościół, szkoła, pensjonaty, filie Warszawskiego Seminarium Duchownego. Bogaty program rozwoju Skolimowa przed I wojną światową realizuje Towarzystwo Przyjaciół Skolimowa-Chylic.
Skolimów z przewagą swojskiej-polskiej architektury letniskowej -coś z połączenia chaty wiejskiej z dworkiem – wcześniej niż Konstancin ze stylową architektura wg wzorów obcych pretenduje do roli uzdrowiska m.in. poprzez działanie pierwszego na swoim terenie przed I wojną światową Zakładu Przyrodoleczniczego “Hugonówka”, wywalcza prawa Gminy Skolimów-Konstancin (1921r), prawa miasta Skolimów-Konstancin ‘(I952r), wreszcie uznanie Konstancina uzdrowiskiem (1976r) łącznie z przyznaniem mu przez Warszawską Wojewódzką Radę Narodową statutu uzdrowiska (1972r).
Ma też Skolimów niezwykle cenne działania patriotyczne w czasie okupacji hitlerowskiej.
W nowym podziale administracyjnym kraju w latach siedemdziesiątych Skolimów zostaje zdominowany przez mariaż Konstancin-Jeziorna i w ten sposób skazany niejako na zapomnienie.
Jeśli dodać do tego jeszcze z latami wobec braku troski należnej, niszczejące drzewa i domy – trzeba będzie powtórzyć za kimś, że drzewa umierają stojąc, a jeszcze za kimś innym, że podobnie domy osierocone umierają wraz z ich dawnymi gospodarzami czy godnymi spadkobiercami.
Jak przeciwstawić się tej smutnej prawdzie?
Miech to skromne wspomnienie przyczyni się chociaż do zachowania tego bardzo SWOJSKIEGO SKOLIMOWA we wdzięcznej pamięci jego przyjaciół, aby mogli sobie powiedzieć -JESZCZE SKOLIMÓW NIE ZGINAŁ – PÓKI MY ŻYJEMY.

1. Dwór Skolimowski z końca XVII w. Należał do rodziny Prekerów, niegdyś właścicieli całego Skolimowa. Dwór otaczał piękny park, w którym w swoim czasie miały miejsce festyny, zabawy ludowe, występy orkiestr wojskowych i strażackich. Obecnie siedziba Spółdzielni “Las”.

2. Wacław PREKER – właściciel Dworu Skolimowskiego, twórca Skolimowa-Letniska, popularny i ceniony sędzia grodzki dla Mokokotowa, sędzia pokoju dla Skolimowa i okolic, fundator parceli pod Kościół i Dom Aktora Weterana “Skolimów”, autor wielu dowcipnych anegdot prawniczych uwiecznionych m.in. przez Wiechai w “Palestrze”. Spoczywa na Cmentarzu Skolimowskim.

3. Budynek zabytkowy z końca XIX w. Warszawskiej Kurii Metropolitalnej stanowił do wybuchu II wojny światowej Filii Seminarium Duchownego. Jego rektorem w pierwszych latach naszego wieku był ks. Aleksander Kakowski późniejszy kardynał i założyciel w roku 1923 PARAFII w Skolimowie. Po II wojnie światowej – słynne Gimnazjum Skolimowskie. Dziś – MEDYCZNE STUDIUM ZAWODOWE,

4. MATKI BOSK1EJ ANIELSKIEJ z Jego nieznaną, a ciekawą historią.

5. Uczestnicy obiadu w Gospodzie Skolimowskiej “U OŁOWNI” po uroczystości Konsekracji Kościoła-kaplicy w Skolimowie w r.1905. Miejscowi notable, fundatorzy, włościanie, a wśród duchowieństwa – ks. Aleksander KAKOWSKI

6. “JERYHONKA” – “JUTRZENKA” z r. 1902 Samuela FROSTA – dostawcy mebli na Zamek Królewski w Warszawie. Jeden z nielicznych zabytków klasycznego budownictwa zakopiańskiego w Skolimowie-Konstancinie.

7. HUGON SEYDEL – b.konsul serbski dziś tu już postać legendarna: właściciel ZAMECZKU przy ul. Sułkowskiego /dawniej Parkowej/ gospodarstwa-ogrodów po drugiej stronie Jeziorki o nazwie “ZAGŁOBIN”, Zakładu Przyrodo-leczniczego “HUGONÓWKA”, Winiarni w Warszawie, współakcjonariusz Filharmonii Warszawskiej. Obiekt wielu miłych wspomnień.

8. ZAMECZEK HUGONA SEYDLA z pierwszych lat XX w. Był niegdyś atrakcyjnym ośrodkiem kultury dla Skolimowa-Chylic, Konstancina. W rozległym parku – sarny, jelenie, pawie, a na wyspie – orkiestra. Z racji należenia właściciela do 7-osobowego zespołu akcjonariuszy Filharmonii Warszawskiej, w części halowej zameczku, przeszklone, odbywały się koncerty znanych artystów i występy zespołów zawodowych i amatorskich, a także cyrkowych oraz fantowe loterie na cele dobroczynne. Tu mieścił się także ogród zimowy. Dziś już część ta nie istnieje.

9. Willa “HUGONÓWKA”- dawny Zakład Przyrodoleczniczy w.w. b. konsula Seydla. Potoczna nazwa dziś – “dom pod diabłami” z racji zdobiących go niegdyś u wejścia dwóch postaci faunów – satyrów.

10. Szkoła dr MASZKOWSKIEGO od r. 1906 do 1916. Po odzyskaniu niepodległości przeznaczona przez drą na DOM OZDROWIEŃCÓW dla poszkodowanych żołnierzy. Następnie w latach 20-tych jako willa “ZNICZ” – wykupiona przez wójta Hermana Paulinka, przeznaczona na Szkołę Powszechną. Dziś dom lokatorski. U szczytu budynku od strony podwórza widnieje biały orzeł, który przetrwał od r. 1906 do dziś!

11. Dworek “ZŁUDZENIE” wybudował sobie pod koniec ubiegłego wieku przy zbiegu ulicy Kościeinej do rzeki Jeziorki w dużym parku, pewien ksiądz z zamożnej rodziny. Kim był i dlaczego wmurował w południowej ścianie dworku podobiznę księcia Józefa Poniatowskiego z jego słowami “Bóg mi powierzył honor Polaków, i tylko Jemu go oddam osobiście”, nie wiadomo. Czy budował wyróżniający się piękną architekturą dworek inż. Wolski – nie Jest pewne. Natomiast pewne jest, iż był on mężem Orsetti-Włoszki – nabywczyni posesji od owego księdza. “Złudzenie”, aby się bardziej urealnić przekształca się w “MAGNOLIĘ”. “Magnolię” nabywa następnie w latach 20-tych dr Władysław Tadeusz SIERAMSKI z małżonką Klementyną Teresą KORIN-PIOTROWSKĄ, stała się domem szczęścia i … smutków.

12. Willa “MUCHA” redaktora naczelnego i wydawcy słynnego tygodnika satyrycznego “MUCHA”- Władysława BUCHNERA. Przez wiele lat pod jednym dachem z rodziną Buchnera zamieszkiwał w miesiącach letnich popularny dramaturg i dyrektor Teatrów Miejskich Warszawy Stefan KRZYWOSZEWSKI. Tu też czysto gościł OR-OT.

13. Bładysław BUCHNER – związany był ze Skolimowem od r.1913 do 1939. Tu powstały takie świetne wiersze BUCHNERA jak: “Bolesław Prus”, “Kolejka Wilanowska”, “Życzenia Imieninowe dla Feliksa Hankisza”, których reprodukcje poniżej. Skolimów uwieczniony został w Buchnerowskiej “Musze” ponadto takimi wierszami satyrycznymi jak “Noc w Skolimowie”. Bolesława Prusa red. Buchner darzył szczególną sympatią, gdyż to po nim w r. 1888 przejął Redakcję “Muchy” , którą prowadził przez 50 lat. To z jego inicjatywy główna ulica Skolimowa nazwana została – Bolesława Prusa. Zasłużony również dla Kościoła Parafialnego.

14.Willa “WERSAL” – znanej firmy piekarza i cukiernika warszawskiego Hotelu “Bristol” GWIZDALSKIEGO następnie własność primadonny Operetki Warszawskiej – Wiktorii KAWECKIEJ. Obecnie w posiadaniu rodziny mecenasa KOSSA. Zachował się w salonie artystki na suficie medalion z jej podobizną.

15. PROF. DR KAZIMIERZ KURATOWSKI – sława polskiej matematyki, wychowywał się i mieszkał w Skolimowie w willi rodzinnej “JEDYNACZKA” przy ul. Prusa 2. był w lutach międzywojennych prezesem Skolimowskiego Klubu Tenisowego. Tu przeżył szczęśliwie I i II wojnę światową. Obecnie Posterunek MO.

16.HERMAN PAULINEK – wójt gminy Skolimów-Konstancin, współtwórca Skolimowa-Letniska, m. in. założyciel linii autobusowej “SKOWAR” /Skolimów-Warszawa/, a po jej likwidacji – przedsiębiorstwa transportu “DOSTAWA POLSKA” . Odznaczony specjalnym medalem za zasługi w dziele rozwoju Skolimowa-Konstancina w latach 1920-1940.

17. Wzorowy SKLEP RODZINY PAULINKÓW – swego rodzaju przedwojenne “delikatesy”. O tym nie trzeba przekonywać – to widać!

18. Autobusy PAULINOWSKIEGO “SKOWARU” – 6 z 11 JAMESÓW i CHEVROLETÓW obsługiwanych przez kilku z 6 syn H. Paulinka. Autobusy te zamiast oznaczeń numerowych miały nazwy – “ANTEK”, “BARTEK”, “WACEK” itp. Idealna punktualność, świetne funkcjonowanie.

19.Willa “SYRENA” z międzywojennego XX-lecia rodziny BELAWSKY – przedstawicieli na Polskę Fabryki Jedwabiu z LYONU. Dziś mocno zaniedbana przechodzi remont generalny, który ma jej przywrócić widoczną na zdjęciu świetność.

20. Pensjonat “KOWALEWO” z początków XX w. reprezentuje typową polską architekturę drewnianą pensjonatową, stanowił własność małżonków Seweryny i Stefana KOWALEWSKICH. Prowadzony wzorowo przez panią domu pensjonat cieszył się dużą popularnością. Do stałych a sławnych gości należał znakomity aktor-wodewil GASIŃSKI w naszych czasach jako dom lokatorski w fatalny sposób spłonął doszczętnie.

21. Wynalazca TEOSKOLU – Tak został nazwany preparat chemiczny do uszlachetniania włókien zwierzęcych i roślinnych od imienia wynalazcy – Teodor Ochocki ze Skolimowa – czyli TEO-SKOL. Wynalazca był właścicielem zakładu produkującego Teoskol i willi “JAWA” przy ul. Moniuszki.

22. Willa Prof. WOYNO – to typowy przykład skolimowskiego budownictwa letniskowego z nieodzownymi werandami i drewnianymi ozdobami jakby koronkami. Profesor prowadził w Skolimowie piękne ogrodnictwo, szkółki drzew i krzewów a także garbarnię. Szkoda tylko, że kilka dobudówek oszpeciło tą skolimowską piękność

23. Aby nie ograniczyć się tylko do przeczytania tytułów stron ZŁOTEJ KSIĘGI SKOLIMOWA-KONSTANCNA takich, jak: Berentowicz, Bukowski,Gumowski,Jeżewska, Gen. KROK-PASZKOWSKI, Lewoniewska,Paulinek,Pate,Preker, Ronikier, Rozwadowski, Witwicki, zatrzymajmy się nieco dłużej przy jeszcze innych osobach spoczywających na Skolwskim cmentarzu – pisarzu GĄSIOROWSKIM, filozofie KOZŁOWSKIM, cukierniku BLIKLEM! Dlaczego? Nie tylko dlatego, że wzniesiono im piękne pomniki, bo sami sobie wznieśli swoim życiem i działaniem piękniejsze. Choć jak większość w/w mogła spocząć w Alei Zasłużonych na Powązkach – Spoczęli właśnie tu. Wacław GĄSIOROWSKI mówi do nas z płyty nagrobnej: “Bogu Wszechmogącemu składam dziękczynienie, że pozwolił mi tyle lat pracować, do niepodległości Ojczyzny się przyczynić i jej wyzwolenia doczekać”.
Prof. Władysław Mieczysław LIS-KOZŁOWSKI. Na monumentalnym pomniku granitowym rodziny czytamy: -FILOZOF-SZERMIERZ WOLNOŚCI. Jaki filozof należy spytać? – A jeden z najciekawszych w swoim czasie nie tylko polskich, europejskich, ale i światowych, wykładał w ,Warszawie, Poznaniu, Pradze, Paryżu, Genewie, Brukseli, Nowym Jorku. Pond 240 publikacji. A jaki szermierz wolności? Za działalność patriotyczną odbył karę 10 lat zesłania na Sybir. Do niedawna nikt nie wiedział, że miał willę “HYPATIA” w Konstancinie, tu żył i tworzył i tu pragnął spocząć.
Jerzy BLIKLE – chyba ostatni ze Sławnej ponad stuletniej dynastii cukierników warszawskich. Choć uroczystości pogrzebowe odbyły się w warszawskim Kościele św. Krzyża ten cukiernik na co dzień, a poeta niedzielny zażyczył sobie przybyć do Skolimowa na wieczne słuchanie muzyki tutejszych pól i lasów, które tak lubił słuchać za życia.

Spis Zdjęć 1

Spis Zdjęć 2

Propozycje gry z pamięcią i wyobraźnią - POLE ZMYSŁÓW - bonusy Portalu Narodowa GA.PA - na dziś - PANACEA - Wirtualna Gra Wyobraźni i Skojarzeń "PANACEA"

Korespondencja

Website Project Created by RAW-CODE