[wpml_language_selector_widget]
Polish English French German Spanish Finnish Hebrew Swedish Norwegian Italian Czech Slovak Bulgarian Hungarian Portuguese Russian Chinese (Simplified) Japanese Hindi Arabic
[wpml_language_selector_widget]
Polish English French German Spanish Finnish Hebrew Swedish Norwegian Italian Czech Slovak Bulgarian Hungarian Portuguese Russian Chinese (Simplified) Japanese Hindi Arabic
Polish English French German Spanish Finnish Hebrew Swedish Norwegian Italian Czech Slovak Bulgarian Hungarian Portuguese Russian Chinese (Simplified) Japanese Hindi Arabic
[wpml_language_selector_widget]
Polish English French German Spanish Finnish Hebrew Swedish Norwegian Italian Czech Slovak Bulgarian Hungarian Portuguese Russian Chinese (Simplified) Japanese Hindi Arabic
Dział Section 3 — PROSZĘ KLIKNĄĆ NA TYTUŁ / FOTOGRAFIĘ DANEGO EKSPONATU —Okruchy Przeszłości, Fotografie, Wspomnienia, Rodzinne Znaleziska... Crumbs of the Past, Photograps, Family Finds...

Pamiątka rodzinna – zegarek Doxa z początku XX wieku – nabyta od Pana Rysia “natrętnego” złodziejaszka

Zgłaszający Eksponat:
Max-T, W-wa
podziel się z innymi:

Doxa od Pana Rysia
————————

Śpi u mnie w szufladzie srebrna Doxa z początku XX wieku. Kiedy ją wezmę do ręki – parzy. Parzy, bo jest kradziona. Kupiona wiele lat temu od Pana Rysia, znajomego znajomego. Pan Rysio to był po prostu złodziej. Ale nie taki zwykły złodziej, o nie. Pan Rysio to była instytucja do załatwiania każdych spraw. Każdy miał, za komuny, takiego swojego Pana Rysia. To był sąsiad z osiedla, z kamienicy, z bloku lub znajomy znajomego. Pan Rysio to był świetny domowy psycholog. Przypinał się do swojej ofiary jak pijawka i nękał ją ciągle swoimi wizytami i propozycjami okazyjnej sprzedaży rzeczy lub załatwienia każdej sprawy. Pan Rysio był na swój sposób rzutki, elegancki, elokwentny, zawsze w nowym ortalionie, koszuli non-iron i dżinsach prosto z Baltony za bony dolarowe. Nic z tych rzeczy, żeby Pan Rysio był zapluty i zapijaczony. O nie. On był zawsze uśmiechnięty (chociaż tak dziwnie), szarmancki dla dam młodszych i starszych i silnie narzucający swoją wolę – takiemu się nie odmawia! Taki nowoczesny złodziej czasów odbudowy kraju. Pan Rysio nie potrzebował paserów – my wszyscy byliśmy jego paserami. Na tym polegał jego genialny sposób wykorzystania systemu braku wszystkiego i zasady, że to co wspólne – jest niczyje.

Tak więc pewnego dnia dostałem propozycję nie do odrzucenia (oj, Pan Rysio by się obraził) okazyjnego zakupu srebrnej Doxy, co uczyniłem z taką niechęcią, że do dziś ta Doxa mnie parzy.

Jest jeden sposób wykończenia Pana Rysia w rzeczywistości i w pamięci – oddać tę Doxę właścicielom – dlatego chcę ją zgłosić do galerii GA.PA, co niniejszym czynię. Może się uda?

Wasz, Max-T, W-wa

P.S. Na wewnętrznej kopercie Doxa ma numer – jeśli ktoś go prześle, natychmiast ją odeślę.

Propozycje gry z pamięcią i wyobraźnią - POLE ZMYSŁÓW - bonusy Portalu Narodowa GA.PA - na dziś - PANACEA - Wirtualna Gra Wyobraźni i Skojarzeń "PANACEA"

Korespondencja

Website Project Created by RAW-CODE