Wpis koła młodych strony Narodowa.pl z cyklu ,,Refleksje na różne dni w roku” – dziś na Wielkanoc i Lany Poniedziałek z Rezurekcyjnym pytaniem czy naszą pogodą ducha i siłą humoru można pogonić Kosmitów, którzy opanowali Ziemię, czyli jak Ozdrowić ludzką cywilizację…
W Wielkanoc, w tradycyjny w tej części Świata ,,Lany poniedziałek” lokalnie znany też jako ,,Śmigus Dyngus” – na obecnie zagubiony Świat lejemy wielki kubeł zimnej wody!
Przyczyna:
Świat znalazł się na zakręcie przed kolejnym kryzysem (zresztą nie po raz pierwszy) – tu musimy zadać sobie pytanie, czy siłą naszego humoru można uratować Planetę Ziemię przed tym właśnie kryzysem spowodowanym najazdem Kosmitów, a raczej wszczepianych przez nich części Ziemianom specjalnych genów z 7-mioma grzechami głównymi SALIGIA (Superbia, Avarita, Luxuria, Invidia, Gula, oraz Ira), którzy to Ziemianie kolejny raz w historii świata opanowali rządy, politykę i firmy, w głowie mając nie rozum, a władzę i pieniądze. To wszystko, z czego nie zdając sobie sprawy, służy zbieraniu przez nich dla Kosmitów głównie dóbr ziemskich wszelakich, złota, czy metali ziem rzadkich. Ci owładnięci manią wielkości władcy narodów, politycznych partii i firm (ba, niektórzy inni również) grają jak dzieci wojną światową (która może nadejść szybciej niż nam się zdaje) – twierdząc, i mając kretyńskie imperialistyczne zapędy, że to nie oni są winni ludobójstw i morderstw, niektórzy, że to nie ich sprawa, oni zajęci są cłami, ekonomią i polityką, gdzie kupić można wszystko. Wszyscy oni tworzą wokół siebie sztaby apologetów, czyniąc z nich armię zniewolonych umysłów – najnowszą kastę zdurniałych niewolników XXI wieku. Ośmieszać ich nie trzeba, ośmieszają się sami swoimi codziennymi publicznymi występami (czyż nie lepiej by było, by zostali w domu, swoje dzienne czynności ograniczając do porannego mycia zębów?). Czy ten danse macabre kiedyś się skończy? Jeśli nie zrobimy nic, przewiduje się koniec naszej cywilizacji z nadejściem III Wojny Światowej. Potem nastąpi inny typ postaci ludzkiej, i nie jest pewne, że będzie on lepszy, Lem był tu też pesymistą.
Czy powinniśmy to rozumieć i być na to przygotowani? Czy byliśmy o tym uprzedzani sygnałami z kosmosu? Przypominamy, iż o tego typu dziwnych zjawiskach mogą mówić nasze stare rodzinne pamiątki – dla przykładu metrykalne opisy, tu przesłane do strony Narodowa.pl rodzinne wspomnienie przez Adriana: https://narodowa.pl/exhibits/historia-rodziny-dla-dzieci-spisana/
Oto fragment tego opisu – o niezwykłej kosmicznej komecie:
“Za życia Wawrzyńca i Mikołaja, w roku 1812, w księdze parafialnej w Nagłowicach pojawiła się ciekawa notatka, autorstwa proboszcza, księdza Jakuba Jamrozińskiego. Zatytułowana „Ad perpetuam rei memoriam” („Na wieczną rzeczy pamiątkę”), dotyczyła pojawienia się komety i niezwykłych anomalii pogodowych (zapewne pamiętacie, że i Mickiewicz uwiecznił to wszystko w „Panu Tadeuszu”). Przytaczam ją w skrócie:
„Rok 1811 był osobliwszy y godzien przyszłey pamięci. Zima zaczęła się dosyć późno. Po kilku mrozach osobliwie około S. Michała ziemniaki jeszcze w polu będące poprzemarzały, śnieg dopiero spadł ostatecznie od Nowego roku. Tu zima była y w śnieg y w mrozy pomierna bez zawieruchy zadymek jak naydogodniejsza na dobrą sannę. Wiosna zaczęła się dosyć wcześnie y była bardzo piękna do robót rolniczych. Około S. Woyciecha siewy wiosenne w wielu gospodarzy pokończyło. Od pierwszych zaś dni maia zaczęły się takie upały iakich podobno w tych kraiach nigdy nie było y trwały przez całe lato. Czasami tylko grzmoty grady y nawałnice stronami przechodziły. Mijaią Nagłowice może dla tego że nam nie dawno to iest w Roku 1809 d. 8 czerwca kiedy Austryacy w Xięstwo Warszawskie po nieprzyiacielsku weszli, grad nadzwyczayny wszystko zupełnie wybił. Rzeki niektóre mieyscami powysychały (…). Żniwo zaczęliśmy pierwszych dni Lipca, lecz zboża nie tak doyzrzały iak raczey na pniu pousychały. Ziemniaki kapusty wcale przepadły. Z iarych siewów nie wszędzie wrósł się zasiew. Kometa ukazał się w tym roku. Myśmy go w Nagłowicach postrzegli około piętnastego dnia Września, widywaliśmy go do połowy grudnia. Bieg tego komety z wozu niebieskiego był ku południowi, przeszedł aż za drogę mleczną i promienie iego były obrócone do góry troszkę nachylone ku północy y bardzo długie. Jesień była piękna ciepła y trwała aż do Bożego Narodzenia. Śnieg spadł od Nowego Roku 1812. Iest do tych czas bardzo wiałki, y mrozy bardzo tęgie. Całe to lato po większej części osobliwie w nocy tak było ciche od wiatrów że się y listek na drzewie niezachował. Działo się 29 Januariy ano 1812.”
—
Tak więc, odpowiadając na pytanie czy jesteśmy bezsilni i bezradni, i się nie lękamy, oraz jak Kosmitów i ich popleczników załatwić na Ziemi na amen, przekazujemy myśl podstawową: siłą humoru ich trzeba załatwić, humoru w tych swoich ambicjach i zapalczywości nie łapią zupełnie, mają inny odbiór ,,kosmiczny”, ale to już temat na inne opracowanie na stronie Narodowa.pl z niczym nieograniczoną grą zbiorowej pamięci i wyobraźni, z której ta strona słynie, i która w tej grze potrafi przewidywać przyszłość.
Z góry też przepraszamy tych wszystkich, którzy domyślą się, że tekst ten jest kryptoreklamą wpisu Adriana, jak i zachętą do innych, którzy mają rodzinne nawet najmniejsze pamiątki, czy wspomnienia, ale siedzą na nich w domu jak kura na grzędzie i już podzielić się nimi z innymi to podobno nie mogą – ciekawe, że inni jakoś potrafią umieścić swoje piękne i wzruszające wpisy rodzinnej pamięci dla dzieci, wnuków i potomków, tych umieszczanych na stronie Narodowa.pl – vide wpis Adriana.
Kończąc wpis dzisiejszy uprzedzamy, jeśli ten tekst się komuś nie spodoba – niech prześle swój tekst lepszy – ocenimy chętnie.
—
Wpis dnia 1 kwietnia 2025 roku, autor wpisu Tadeusz Max Wysocki z Przyjaciółmi strony Narodowa.pl
P.S. Może też z innej wesołej beczki, która równie uzdrawia – w światowym tłumie osoby z takimi genami wszczepionymi przez Kosmitów łatwo rozpoznać – mają uszy za dużo odstające, prawdziwi Ziemianka i Ziemianin uszy mają do głowy przyległe prawie zupełnie, odstające o centymetr maksymalnie. Dla rozstrzygnięcia sprawy powołuje się przy Lidze Narodów KLOU – Komisję Ludzkich Odstających Uszu wydającą specjalne PLOU – Paszporty Ludzkich Odstających Uszu poświadczających bycie Ziemianinem a nie Kosmitą – w tym celu każdy z obywateli Ziemi proszony jest o przesłanie do wirtualnej strony Narodowa.pl wyników zmierzenia odległości swoich uszu od głowy – do analizy (fotografia twarzy z widocznymi uszami mile widziana), decyzje podejmie specjalna komisja i wyniki osobie zainteresowanej prześle telepatycznie.
Generalnie, co do powyższego tekstu, może on być cytowany przez różne krajowe i międzynarodowe agencje prasowe i inne, nawet we fragmentach, oczywiście bez podania, że są wyrwane z kontekstu.
—
Cdn. – Czekamy na propozycje innych znanych lub nieznanych dni w roku – do opracowania naszych dalszych wpisów – podejmiemy się też opisania innych lokalnych tradycji (może nie wielkanocnego lanego poniedziałku) np. z Antypodów, czy z innych kontynentów.
—
—
Źródło fotografii i dźwięku (J.S. Bach): Open Internet, …
0