Pamiątka rodzinna – “List do Syna, 1929 r.” – List dziadka do mojego Taty – z historią, która lubi się powtarzać…
—— Original Message —–
From: “AniaG” < ania @ arni.pdi.net >
To: “Tadeusz Wysocki DHO” < narodowa@narodowa.pl >
Sent: Wednesday, February 01, 2006 3:48 PM
Subject: “List do Syna, 1929 r.” > galeria Narodowa GA.PA
Ten eksponat to list moich dziadków do mojego taty, który miał wtedy 21 lat i studiował na Uniwersytecie w Poznaniu. Też przesyłam skan pierwszej strony, a całość przepisałam dla łatwiejszego czytania i zrozumienia. Jak historia lubi się powtarzać, to widać z tego listu z roku 1929.
Toruń 28 list.1929 r.
Kochany Synie! Serdecznie Ci dziękuję za liścik, ale mi nie piszesz czy dostałeś 10 zło. w liście, a babusia tak się kłopocze. Piszesz o partjach i zebraniach, już za bardzo się nie angażuj do prawicy, bo po pierwsze zabiera to dużo czasu, a dla Ciebie czas drogi, zaś druga musisz być dyplomatą, abyś nie dał po sobie poznać przed wujostwem Brejskich wiesz że go zawsze w chorobie potrzebujemy, jak dziś na przykład przyszła ciocia Sarnecka powiada że Kazik chory …..zapisali mu zastrzyki bo tak cierpi na wodną opuchlinę, a tu lekarze mu nic poradzić nie mogli, i zatelefonowalim do nich dziś, podali nam recept, poprosiłam przez Telefon Wujka, podałam mu nazwę, bo tego jeszcze nie znał, że nowe…. i już o godzinie 5 tej był i zrobił zastrzyk, nazywa to się ……. a kosztuje 5,65 za 5 zastrzyków. Babusia już do łóżka wcale się nie kładzie bo nie mogę jej poradzić położyć a sama nie może, i tak siedzi noc i dzień na jej czerwonym fotelu w poduszkach a kanapę …. wywleklim do Twojego pokoju, jest w pokoju więcej miejsca i wygodnie teraz Do Rezenbrentów nie choć teras wcale, jakoś wszystko cicho. Wczoraj targowy dzień była Walichaniowna u nas od 10 godz aż do 3 godz i dużo mi pomogła, a dziś prałam to była Ciocia Łaskowa. Królik mi jeden zdech bo był raz taki ładny dzień i wypuściłam je na podwuże, a tam były mokre liście no i pewnie za wiele się obżarł. Kurki co dzień się niosą po 2 i 3. Na wtorek albo środę przyślę Ci paczkę, a jeżeli nie będzie już tak co ważnego dla Ciebie to przyjeć do domu, bo brak mi Ciebie bardzo. Ty piszesz, że pieniędzy będziesz miał dość, ale ja w to nie wieże i napisz a po 1 szem Ci przyślemy. Do Doktorów napisz ładny długi list, tylko nie o polityce. co byś jech nie zraził, a ciągle się o Tobie dopytują. Teras zostań z Bogiem nie udzielaj się za dużo a przyjeć wnet. Babusia ciągle o Tobie gada i płacze. Sata pisała i Ciocia Helena. Serdecznie Cie ściska Twoja Matka i uściski od Babusi, a Tatuś sam napisze.
Kochany mój Alo ! Z Twego listu się cieszę, że młodzież nie gnije. Bądź Ty z Twej strony tylko ostrożnym i nie daj się pociągnąć przez fanatycznych zapaleńców w jakieś awantury, bo by mogło Ci to całą karierę a potem i przyszłość połamać. Trudno tu dziś powiedzieć kto ma nieomylną rację. Endecja przyznać musisz wiele nagrzeszyła. Bo czyż to uchodzi, żeby elita narodowa t.j. inteligencja, którą …. endeki reprezentują każde, nawet najniewinniejsze zarządzenie, rozporządzenie lub przepis rządowy w swojej prasie bezczelnie i cynicznie krytykowała obrzucając organa rządowe błotem, zochydzając ustrój Państwa czyli Rząd i niszcząc zupełnie jego powagę namawiając między rządkami swej prasy do wyraźnego nieposłuszeństwa czyli buntu. Powiedz mi! Czym to pachnie ? Gorzej co powie na to zagranica a w szczególności Niemcy ? Jak mają działać ci mniej oświeceni i szare masy ludzi, które będą stale podmawiane przez skrajnych czyli klasowe związki socjalistyczne tak zwaną Międzynarodówkę i niezapominać proszę komunistów czyli stale grożącą straszną zmorę bolszewizmu. Dzień dnia grozi ten tłum, i tak już malkontenty przez bezrobocie i drożyznę ciągłekonfiskaty …. przeciw rządowych w pismach redagowanych przez takich Ossowskich, Wojd.., Świniarskich, Tempskich itp. Czy nie musi ten przykład stały go z czasem popchnąć także do wyraźnej opozycji przeciw wszystkiemu co jest rządowe. Opozycja szarego tłumu niestety nie kończy się na głupiej polemice parę pisarków płatnych na sądzie i względnym zapakowaniem kilku tak zwanych ….. jedynie i specjalnie w każdej gazecie na siedzenie w wiezieniu zgodzonych, tylko lud jak ugodzi swoją żywiołową siłą w narzędzie administracji Kraju, takowe od razu zniweczy i wznieci żagiew rewolucji czyli bratobójczej walki, co dziś według mego zdania byłoby ostatnim rozbiorem naszej takiemi ciężkiemi ofiarami odzyskanej Ojczyzny. In dobias res dewede i napera (nie pamiętam dokładnie) Wlom….. Zatem nigdy bym nie radził być zdeklarowanym endekiem, gdyż jak wyżej Ci wykazałem mógłbyś się przyczynić do popchnięcia nas przeciw Rządowi co gorsze jest od wyraźnej zdrady kraju. Tak jak łatwo jest celową agitacją rozpętać niskie instinkty nieuświadomionych mas, tak trudno jest takowe znów okiełznać. Nieuniknione są w takich wypadkach wiekopomne kataklizmy całych narodów. Nie odmawiam Ci kochany mój Jedynaku zdrowego zdania, ale jako starszy i naturalny Twój mentor proszę Cię zachowaj zawsze w polityce umiarkowanie, chociaż już będziesz
miał później niezależne stanowisko. Najłatwiej o wrogów w polityce lub sporze religijnym. Zatem nie mieszaj się i nie angażuj się nigdy na piśmie, bo nikt od nas nie wie co się ostoji a co nie. Zachowaj sobie czyste papiery, są one każdemu potrzebne a mianowicie w Twoim zawodzie, gdzie nawet nie jest wykluczone możesz później sobie obrać stanowisko podlegające pewnej partji, a mając papiery zaszargane było by Ci to już trudno Dziś był u mnie Zakorski z Bronia. Zak przyśle mi z Kółka Radzyńskiego mój dyplom jako pierwszego członka honorowego za zasługi poniesione dla rozwoju Rolnictwa polskiego za niemieckich czasów w moim okręgu. Tylko pisz! Mocne ojcowskie uściski
Ojciec
Uwaga: Przepisując, starałam się zachować dawny styl i pisownię, pozostały więc błędy i odmienność od pisowni dzisiaj stosowanej. Część błędów mogła powstać z powodu trudności w odczytaniu rękopisu.
Pozdrawiam,
Anna Gabor, Toruń